Zimno, szaro, mokro...Na rozgrzewkę proponuję malinówkę. Typowo babski likier A ja dzisiaj wracam tak wcześnie z pracy bo aż o 20;))) więc będę coś tworzyć...no i mam już półeczkę na balkonie i będę przenosić, przenosić i robić miejsce na przetwory :)))Dobrego dnia...
Składniki:
1 kg malin,
0.5 kg cukru,
1 litr wódki.
Zasypujemy owoce cukrem i zalewamy wódką. Zakręcamy słój i zostawiamy w chłodnym miejscu na miesiąc. Od czasu do czasu potrząsamy słojem. Po miesiącu przelewamy przez gazę - filtrujemy znaczy się:) Ja robię to aż trzy razy:) Potem napełniam butelki o odstawiam je na 3 tygodnie. Po tym czasie jeszcze raz filtruje, i malinówka gotowa:)
/Przepis pochodzi z zeszytu Mojej Mamy/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz